W takie upały ochładzamy się również od środka. U nas produkcja lodów już oczywiście ruszyła. Rok temu zakupiona maszyna została już odkurzona, misa prawie cały czas leży w zamrażalniku i czeka na zrobienie kolejnej porcji lodowych delicji. A na obiad? Cóż, nie może być nic innego jak tylko chłodnik.
Składniki:
- 2 cukinie
- 2 dymki ze szczypiorkiem
- ząbek czosnku
- szklanka bulionu
- kremowy serek śmietankowy lub ziołowy
- sól, pieprz
- duża garść świeżych ziół: tymianku, oregano, bazylii, natki pietruszki
- 1/2 l jogurtu
- oliwa
- Cukinie kroimy, dodajemy pokrojone drobno dymki (same cebulki, szczypior odkładamy), posiekany czosnek, zalewamy bulionem i dusimy ok. 5 minut, następnie miksujemy blenderem. Z jeszcze gotową pulpą mieszamy 3-4 łyżki kremowego serka, przyprawiamy solą i pieprzem, dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy posiekaną zieleninę.
- Kiedy całość zupełnie ostygnie, łączymy z jogurtem, większą częścią pokrojonych w drobną kostkę pomidorów i ok. 1-2 łyżkami oliwy.
- Rozlewamy, dekorujemy odłożonymi pokrojonymi pomidorami i pokrojonym szczypiorkiem z dymki.
o, chłodniczek! fajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńlubimy chłodniczki (szczególnie w upalne dni), najbardziej wersję z botwiną, ale ten też wyszedł niczego sobie :)
UsuńU nas znowu zimno, niestety... I ciepłe zupy mi się zamiast chłodników marzą ;)
OdpowiedzUsuńu nas wg. prognoz zbliża się kolejna fala upałów, więc taki chłodniczek będzie jak znalazł :)
Usuń