wtorek, 24 września 2013

Published 07:33 by with 1 comment

Potrawka z kolorowej soczewicy



Dzisiaj zdradzę Wam przepis na jedno z moich ulubionych dan. Jak już nie mam pomysłu co zrobić na obiad a mam niewiele czasu, zwykle robię właśnie ta potrawkę z soczewicy. Robi się je dość szybko i nie jest ona również zbyt droga (spora cześć ludzi uważa, ze wegetarianizm to "dieta" dla bogaczy). Pasuje zarówno do ryżu jak i makaronu. Nawet moja Młoda się do niej przekonała, tylko ze dla niej robię wersje z polowa chilli.



Składniki:
2 cebule
2 ząbki czosnku
2 strąki chilli
2 łyżki oleju
1/4l wywaru warzywnego
15 dag śmietany
15 dag różnokolorowej soczewicy
sól, pieprz
łyżka soku z cytryny
szczypta cukru
3 łyżki posiekanej natki
ryż lub makaron w zależności od upodobań

Obieram cebulę i czosnek, i kroję w drobną kostkę. Chilli myję, przekrawam na pół, oczyszczam z nasion i również drobniutko kroję. Na oleju podsmażam cebulę, czosnek oraz chili. Zalewam wywarem warzywnym i trzymam na ogniu około 10 minut tak by zgęstniał. Dodaję śmietanę oraz soczewicę i gotuję razem na wolnym ogniu około 15 minut często mieszając. Doprawiam solą i pieprzem, sokiem z cytryny i cukrem. Posypuję natką. Ugotowany makaron bądź ryż obficie polać sosem z soczewicy.

Smacznego.

 
Read More
      edit

sobota, 21 września 2013

Published 12:11 by with 0 comment

Zupa ze słodkiej kukurydzy i nutą curry

Generalnie nie przepadam za zupami (z reguły bardzo szybko jestem po nich głodna). Ale właśnie nadchodzi tydzień gdy babcie nie będą opiekować się moim Małym Pomocnikiem, a zawsze to one przynoszą dla O. zupę. Pora więc by mama wzięła chochlę w swoje ręce... Dziś pierwsza zupowa odsłona, a jako naczelna jej postać to Pani Kukurydza, którą uwielbiam. Zupa wyszła słodziutka, idealna dla wszystkich "słodkich ząbków".



Zupa ze słodkiej kukurydzy i nutą curry
Składniki:
30 g masła klarowanego
2 duże cebule, obrane i drobno pokrojone
7 kolb kukurydzy
1 łyżeczka czerwonej pasty curry
1litr bulionu warzywnego
sól morska
2 łyżki soku z cytryny
5 łyżek grubo posiekanej natki pietruszki plus jeszcze trochę do podania
kwaśna śmietana, ewentualnie do podania

Masło rozgrzewam w dużym rondlu na średnim ogniu, wrzucam cebule i smażę przez około 10 minut, aż zmięknie i się zrumieni, od czasu do czasu mieszam. Ostrym nożem ścinam ziarna z kolb kukurydzy oraz dodaję je do cebuli razem z łyżeczką pasty curry. Smażę dodatkowe 5 minut. Wlewam bulion, solę, doprowadzam do wrzenia gotując wolno przez 10 minut , aż kukurydza zmięknie, ale pozostanie wciąż jędrna. Dwie trzecie zupy przelewam do blendera i miksuję na gruboziarniste piuree. Wlewam z powrotem do reszty zupy oraz dodaję sok z cytryny oraz natkę. Mieszam. Doprawiam do smaku pieprzem. Podawać można, choć niekoniecznie z łyżką kwaśnej śmietany posypane natką.

Ostrość zupyj możemy sobie dozować poprzez zwiększanie bądź zmniejszanie ilości użytego curry.

Smacznego.
Read More
      edit

wtorek, 10 września 2013

Published 22:25 by with 0 comment

Placek drożdżowy z pumperniklem, serem i śliwkami.

Śliwa (i nie tylko) nam w tym roku na działce obrodziła. Praktycznie co weekend wracaliśmy obładowani wiadrami świeżo zerwanych owoców, które z tygodnia na tydzień stawały się coraz słodsze. Część z nich poszła oczywiście na powidła, które nawet bez dodatku cukru okazały się słodziuteńkie, a reszta, zostawiona do zjedzenia (jednak w pewnym momencie osiągnęliśmy przesyt) została ostatecznie wykorzystana do ciasta.



Drożdżowy spód:
200ml mleka
60g cukru
450g mąki + trochę do oprószenia stolnicy
szczypta soli
20g świeżych drożdży
2 jajka
50g miękkiego masła
100g pumpernikla

Serowy wierzch:
125g miękkiego masła
230g cukru
1 opakowanie (10g) cukru z prawdziwą wanilią
szczypta soli
4 jajka
70g kaszy manny
1 opakowanie budyniu waniliowego
250g gęstej śmietany (22%)
750g dobrego, tłustego, trzykrotnie zmielonego i odciśniętego twarogu
1,2kg śliwek węgierek wypestkowanych i pokrojonych na połówki

Robię ciasto:
mleko podgrzewam z cukrem, dodaję świeże drożdże, mieszam do ich rozpuszczenia i odstawiam na 15miut aż drożdże zaczną pracować. Mąkę mieszam z solą, wsypuję do miski, dolewam drożdże. Wyrabiam dodając jajka i rozpuszczone masło. Przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce na godzinę, aż ciasto podwoi objętość.

W czasie gdy ciasto rośnie kruszę pumpernikiel i suszę go przez godzinę w piekarniku nagrzanym do 100 stopni. Następnie zostawiam go do ostudzenia.

Wyrośnięte ciasto krótko zagniatam raz jeszcze, czekam 5-10 minut i rozwałkowuję go na blasze wyściełanej pergaminem w taki sposób, aby zakryło cały spód i można było lekko podnieść brzegi. Posypuję pumperniklem, lekko wciskając okruchy w ciasto. Przykrywam i zostawiam na kolejne 20min, by jeszcze trochę podrosło.

Masa serowa:
ucieram masło, 200g cukru, cukier waniliowy i szczyptę soli. Po 10 minutach ucierania wbijam po jednym jajku, stale ucierając i dodając kolejne, dopiero wtedy, kiedy poprzednie połączy się z masą. Dodaję proszek budyniowy wymieszany z kaszą manną oraz śmietanę i twaróg. Mieszam do połączenia składników. Masą smaruję spód, obkładam go śliwkami i posypuję resztą cukru. Piekę 45-50 minut w 200 stopniach. Studzę na blasze.

Przepis pochodzi z wrześniowego numeru Kuchnia. Magazyn dla smakoszy.

Smacznego.
Read More
      edit

czwartek, 5 września 2013

Published 13:13 by with 0 comment

Grzybobranie

A takie oto dobra znalazła dzisiaj z babcią Młoda w lesie... wg relacji babci, która jest zapalonym zbieraczem leśnego runa w każdej postaci Ola nawet sama, bez żadnej pomocy znalazła grzybka... Babcia tylko na początku pokazała Żabie jakiego typu grzybków szukają i już za jakiś czas usłyszała jak Młoda mówi pokazując palcem "o tu, o tu, o tu"... :)

obstawiam, że Żaba za 3 lata będzie większym grzybiarzem niż ja kiedykolwiek będę... :)




Read More
      edit