Sezon dyniowy w pełni, aż żal go nie wykorzystać. Karob leży u mnie zakupiony już od jakiegoś czasu. Do tej pory udało mi się wykorzystać go jedynie do domowej nutelli z avocado. O tym, ze ma silne właściwości przeciwkaszlowe doczytałam się właśnie na jadłonomii. Trochę szkoda, że tak późno. Mój kaszel z którym się męczę od pół roku właśnie chyba mogę powoli pożegnać. Poza tym karob ceni się również za dużą zawartość minerałów i
witamin z grupy B, za jego słodki, karmelowy aromat oraz za to, że w
przeciwieństwie do innych słodów nie tuczy i można go spożywać nawet
przy cukrzycy oraz nietolerancji na kakao.
1/2 szklanki puree z dyni
10 daktyli
1 czubata łyżeczka karobu
1/3 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki kardamonu
1/4 łyżeczki imbiru
szczypta soli morskiej
Daktyle moczę w ciepłej wodzie przez kwadrans. Następnie odlewam wodę i dodaję daktyle razem ze wszystkimi składnikami do naczynia blendera. Miksuję wszystko na gładki i aksamitny koktajl.
Read More
Składniki:
1 1/3 szklanki mleka ryżowego, można zastąpić innym ulubionym 1/2 szklanki puree z dyni
10 daktyli
1 czubata łyżeczka karobu
1/3 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki kardamonu
1/4 łyżeczki imbiru
szczypta soli morskiej
Daktyle moczę w ciepłej wodzie przez kwadrans. Następnie odlewam wodę i dodaję daktyle razem ze wszystkimi składnikami do naczynia blendera. Miksuję wszystko na gładki i aksamitny koktajl.
* * Orientacyjny przelicznik to 1 szklanka puree z dyni = 1/2 kg dyni ze skorupą.
Dynię należy piec w skorupie w 200 stopniach przez pół godziny,
następnie wydłubać miąższ łyżką i zmiksować go blenderem na gładkie
puree.
Smacznego.
Przepis pochodzi z jednego z blogów, który niedawno odkryłam jadłonomia. Szczerze polecam przynajmniej rzut okiem tam, można znaleźć naprawdę ciekawe i inspirujące rzeczy do jedzenia oczywiście.