a to był mały eksperyment. Tym razem zamiast mieszać ziemniaczki z oliwą bezpośrednio na blasze wymieszałam je w rondelku, razem z całym zestawem przypraw. Ostatnio śmialiśmy się z A., że powinniśmy w nazwie umieścić słowo orientalne, z racji użytego w przepisie kuminu... co ostatnio zauważyliśmy, że jest nagminne...
Składniki:
1kg młodych, średniej wielkości ziemniaków
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki mąki
łyżeczka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki mielonego kuminu
szczypta pieprzu cayenne
po 1/2 łyżeczki soli i pieprzu
łyżeczka suszonego tymianku
Sos ziołowy:
2 jajka na twardo
po kilka gałązek koperku, natki oraz szczypiorku
mała posiekana cebula
szklanka gęstej kwaśnej śmietany
3 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz
Rozgrzewam piekarnik do 180 stopni. Wyszorowane i osuszone ziemniaki tnę wzdłuż na ćwiartki, a potem na ósemki. Wrzucam je do dużej miski, skrapiam oliwą, mieszam. Mąkę i przyprawy mieszam, wsypuję do miski i mieszam tak by dokładnie oblepiły ziemniaczki. Przekładam na wyłożoną papierem blachę. Piekę 30 minut co raz obracając.
Ciepłe i chrupiące wedges zanurzam w sosie wymieszanym w podanych składników.
0 komentarze:
Prześlij komentarz