A dziś wrzucam zaległy przepis na pesto z zielonych szparagów... mniam, nawet moja wybredna O. wsunęła całą miskę makaronu :) także szczerze polecam... żałuję jedynie, że sezon szparagowy jest tak krótki... niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia dania tak szybko znikło :)
Składniki:
300 g zielonych szparagów (odłamujemy twarde końce)
60 ml oliwy + odrobina do podania
sól i młotkowany pieprz
2-3 garści listków natki pietruszki
2 ząbki czosnku
1 łyżka drobno startej skórki z cytryny
2 łyżki soku z cytryny
40 g tartego parmezanu + garść do podania
400 g spaghetti
1. Szparagi smarujemy odrobiną oliwy, solimy i pieprzymy. Smażymy 8-10 minut na mocno rozgrzanej patelni grillowej. Studzimy, kroimy na kawałki, miksujemy w blenderze z resztą oliwy, natką (trochę listków odkładamy do dekoracji), posiekanym czosnkiem, sokiem i skórką z cytryny, parmezanem oraz szczyptą soli i pieprzu do smaku.
2. Gotujemy makaron według instrukcji na opakowaniu – powinien być al dente. Odcedzamy, zachowując szklankę wody z gotowania. Mieszamy makaron z pesto, dolewając po trochu, jeśli
trzeba, pozostawioną wodę. Kładziemy na talerze, skrapiamy oliwą, posypujemy wiórkami parmezanu, dekorujemy listkami natki.
Smacznego.
Przepis pochodzi z majowego numeru Kuchnia z dwiema modyfikacjami: mój przepis jest bez anchois oraz użyłam oliwy z maku.
0 komentarze:
Prześlij komentarz