Po raz pierwszy - na swoje imieniny. I tak nikt nigdy do mnie nie przychodzi, więc nawet jakby nie wyszedł nie byłoby spektakularnej klapy. A wymówka do zrobienia tortu jest :).
Gdy się okazało, że jednak wyszedł pyszny, postanowiłam zrobić go ponownie na urodziny dzieci, jako jeden z tortów. Urodziny miały być łączone, więc planowo miały być również dwa torty - drugi, standardowo zamówiony u naszej koleżanki, a potrzebowałam jeszcze czegoś bezglutenowego dla części gości. Goście jednogłośnie stwierdzili, że ten jest lepszy w smaku, bo nie aż tak słodki w porównaniu z tym tradycyjnym.
Trzeci raz robiłam go po raz kolejny na wizytę dziadków z okazji urodzin dzieciaków w domu. I tu również był zachwalany.
Także po takich długaśnych testach z czystym sercem mogę Wam go również polecić.
Pomimo bezy tort wychodzi nie przesadnie słodki. Właśnie brak cukru w kremie niweluje słodycz bez. A co jest dodatkowym plusem, pracę nad nim można rozłożyć na kilka dni: jednego dnia upiec krążki bezowe, a drugiego przełożyć je kremem.
Skłaniki:
Ciasto:
- 7 białek
- 3/4 szklanki jasnego cukru trzcinowego
- 130g gorzkiej czekolady
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
- ok. 80-100g wiórków kokosowych (z reguły sypię "na oko")
- 3 łyżki śmietanki kremówki
Krem:
- 250g schłodzonego serka mascarpone
- 300ml schłodzonej śmietanki kremówki 30%
- 50g gorzkiej czekolady startej na tarce o dużych oczkach
Do dekoracji:
- wiórki kokosowe
- orzechy laskowe podprażone na patelni i posiekane
Wykonanie ciasta:
- Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Stopniowo dodawać cukier, cały czas ubijając. Wsypać mąkę ziemniaczaną, a następnie wiórki kokosowe i delikatnie wymieszać łyżką. Dwie duże płaskie blachy (o wymiarach piekarnika) wyłożyć papierem do pieczenia. Na każdej z blach narysować 2 okręgi o średnicy 20cm (łącznie 4 blaty bezowe).
- Masę bezową podzielić na 4 części i ułożyć równomiernie na narysowanych okręgach. Piec około 50-60h w piekarniku nagrzanym do temperatury 140 stopni. Następnie przestudzić.
- Czekoladę połamać, roztopić w kąpieli wodnej razem z kremówką. Płynną posmarować równo blaty bezowe, odłożyć do zastygnięcia.
Wykonanie kremu:
- Śmietankę ubić na sztywno. Stopniowo dodawać serek mascarpone, mieszając całość łyżką. Dodać startą czekoladę i wymieszać. Krem podzielić na 4 części i posmarować grubą warstwą blaty bezowe.
- Złożyć tort, układając blaty na sobie. Udekorować posiekanymi i uprażonymi wcześniej na patelni orzechami i wiórkami kokosowymi. Ciasto schłodzić w lodówce przez kilka godzin. Kroić nożem z piłką.
Smacznego.
Bezowe torty to moja słabość .................
OdpowiedzUsuńWow, ależ piękny! Nigdy nie jadłam bezowego tortu :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Przepyszny tort, dzieci się zajadały, a jak wiadomo to najbardziej surowi krytycy. Polecam!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepyszny tort, dzieci się zajadały, a jak wiadomo to najbardziej surowi krytycy. Polecam!!!!!
OdpowiedzUsuń