Składniki:
- 20 dag mlecznej czekolady
- 20 dag oleju kokosowego
- 3 jajka
- 15 dag cukru waniliowego (najlepiej domowej roboty)
- sól
- 10 dag kakao
- 4 łyżki mleka
- 20 dag herbatników (użyłam orkiszowych bio, ale po tym jak mi się skończyły poszły też ciasteczka zoo z Ani)
- Mleczną czekoladę kruszymy do miski, dodajemy olej, topimy na parze, cały czas mieszając.
- Jajka, cukier i szczyptę soli miksujemy 5 minut, po czym powoli, małymi porcjami, nie przerywając miksowania, dosypujemy kakao i wlewamy mleko. Kiedy masa będzie gładka wlewamy czekoladę z tłuszczem i nadal ucieramy.
- Średnią keksówkę wykładamy papierem do pieczenia, na dno wylewamy trochę masy, układamy herbatniki, znowu zalewamy masą i tak do wyczerpania składników. Wierzch należy zalać masą , wygładzić, przykryć folią i wstawić na noc do lodówki.
- Kroimy w grube plasterki.
Smacznego.
fajny przepis, jestem wielką miłośniczką bloku czekoladowego, myślę, że i Twój wyrób przypadłby mi do gustu
OdpowiedzUsuńOj dawno nie jadłam takie krajanki! Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym taką krajankę, szkoda, że teraz ją zauważyłam, bo byłaby na Dzień Dziecka- nowa tradycja dla córki:)
OdpowiedzUsuń