poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Published 03:11 by with 0 comment

Zielona kuchnia

Ostatnio znowu zaliczyłam przestój w blogowaniu i wszelkich pracach około komputerowych :). Po tym jak się Żywioł tydzień temu w pogoni za kotem wykąpał w rzece (a bynajmniej nie było tak ciepło i wiosennie jak dziś za oknem) zaliczyliśmy tydzień pobytu w domu. Chorowała trochę krócej, ale tak się nam wyjątkowo dobrze ze sobą siedziało, że już jej darowałam te parę dni przedszkola. W każdym bądź razie wracając do tego o czym dziś chciałabym...

Kolejna książką warta uwagi i którą chciałabym się z Wami podzielić to "Zielona Kuchnia". Niedawno wydana. Wpadła mi w ręce na jednym ze stoisk podczas Tygodnia Weganizmu i muszę powiedzieć, że świetnie wpisuje się w klimat. Ja ogólnie weganką nie jestem, (od  jakiegoś czasu początek kolejnej ciąży był dla mnie przełomem, mogę w końcu o sobie powiedzieć wegetarianka) ale ta książka naprawdę zachęca by chociaż spróbować. Masa, cała masa bardzo ciekawych przepisów z tytułową zieleniną w tytule. 










Przygotowując zdjęcia przypomniałam sobie również po co tak naprawdę kupiłam ostatnio batata w biedronce. Także kolejny przepis czeka na przetestowanie. Do tej pory zdarzyłam już spróbować Quiche (ciekawski), pesto z bazyli i szpinaku (świetne... niestety jarmużu na razie nie mam, bo w oryginale jest jarmuż, ale ostatnio w auchanie cały wór świeżego szpinaku za 6zł kupiłam... i dziś Arturo na śniadanie dwie muszelki z tym pesto wsunął) i frytki z polenty (jak dla mnie bez rewelacji). Dziś będę również na Żywiole testować smoothie czekoladowe, oczywiście ze szpinakiem i chia. :) Banan już się mrozi.
Read More
      edit

środa, 15 kwietnia 2015

Published 02:44 by with 4 comments

Ziemniaczane gofry z serkiem wiejskim

Ostatnio chodziły za mną gofry, ale nie takie na słodko, o nie... miałam smaka na coś wytrawnego. Już kiedyś robiłam wersję brokułową, ale teraz z braku "normalnych" (czytaj naszych) brokułów padło na ziemniaczki. Żywioł tradycyjnie zarzekał się, że takich to ona jeść nie będzie, ale jak tylko wyszły z gofrownicy to przechwyciła pierwszego zalała go serkiem wiejskim i uciekła w kąt. Potem wróciła powiedziała, że pyszne i porwała kolejnego, tym razem już bez serka.




Składniki:
  • 25 dag ziemniaków
  • 1 szklanka mleka
  • 1 łyżka roztopionego masła, lub oleju rzepakowego
  • 15 dag mąki
  • 1 jajko
  • 1 pęczek szczypiorku
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
 Farsz:
  • 1 serek wiejski
  • pół ogórka sałatkowego
  • świeża bazylia
  • sól, pieprz
  1.  Ziemniaczki obrać, umyć, zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Szczypiorek posiekać. Wymieszać dokładnie wszystkie składniki ciasta. Nakładać je łyżką na rozgrzaną gofrownicę, rozsmarować i piec, aż powstaną złociste wafle.
  2. Ogórek pokroić w drobną kostkę. Bazylię posiekać. Ogórek wymieszać z serkiem wiejskim, dodać bazylię. Przyprawić do smaku.
  3. Na każdy wafel nałożyć łyżkę twarożku i udekorować posiekaną bazylią.
Smacznego.
Read More
      edit

wtorek, 7 kwietnia 2015

Published 00:46 by with 6 comments

Krem z dyni z jabłkami

Żywioł to jednak nie lubi dyni.Ta zupa to był poniekąd test. Gdy spytała się z czego jest ona, wiedząc, że na samo słowo dynia nawet jej nie spróbuje powiedziałam, że z jabłek i marchewki. Zanurzyła w moim talerzu palec. Mmmm, prawie jak mały miś (ostatnio katujemy książkę o tym tytule) powiedziała - dobra, będę jeść. Nalałam jej do ulubionej miseczki i widzę, że po kilku łyżkach już nie ma ochoty. Co tam? - się pytam. Jednak mi nie smakuje - odpowiedziała. Ah ta dynia, w żadnej postaci  nie przejdzie. Pomimo to zupa wyszła bardzo dobra, słodka od jabłek. Na ruszt poszedł tym razem muscat de provance, bo już go ząb czasu w piwnicy zaczął ruszać. :) Reszta dyni poszła na sok (ta odmiana jest akurat mocno soczysta), ale i tak soku nie za wiele wyszło. Starczyło jedynie na 3 szejki :] (Żywioł z oczywistych względów nie chciał nawet do swojego ani kropli soku z dyni).



Składniki:
  • 400g dyni
  • cebula
  • 200g marchewki
  • 1,5cm świeżego imbiru
  • 3 jabłka
  • sok z 1 cytryny
  • 2 łyżki masła
  • 800ml wywaru warzywnego
  • 150ml śmietany kremówki
  • sól
  • świeżo zmielony pieprz
  • gałka muszkatołowa
  • łyżeczka curry
  • natka pietruszki do przybrania
 Dynię obieramy, usuwamy pestki. Cebulę i marchew obieramy. Kroimy warzywa w dużą kostkę. Imbir obieramy i siekamy. Jabłka myjemy, obieramy dwa z nich, usuwamy gniazda nasienne, kroimy w kostkę i mieszamy z odrobiną soku z cytryny. W rondelku rozpuszczamy masło, wrzucamy imbir i cebulę, szklimy, następnie dodajemy marchew i dynię, smażymy chwilę, ciągle mieszając. Dodajemy wywar i pokrojone jabłka, mieszamy i gotujemy na średnim ogniu około 25 minut. Miksujemy zupę na gładki krem, dolewamy 100ml śmietanki i trochę bulionu, jeżeli jest za gęsta. Zagotowujemy i zdejmujemy z ognia. Doprawiamy solą, pieprzem, gałką muszkatołową i curry. Trzecie jabłko ścieramy na tarce i mieszamy z sokiem z cytryny. Pozostałą śmietankę ubijamy na sztywno. Rozlewamy krem do miseczek i podajemy ozdobiony jabłkami, śmietanka i natką pietruszki.

Smacznego.
Read More
      edit

sobota, 4 kwietnia 2015

Published 08:41 by with 2 comments

Alleluja!




Możliwe
Możliwe, że jesteś tu tylko na chwilę
I każdy Twój dzień wydaje ci się błahy,
Lekki, nieważny
Możliwe, że nie chcesz zaufać miłości
A życie bez niej wydaje Ci się łatwe,
Wolne, rozważne
A to nasza ostatnia broń
I wiele wygramy nią
Możliwe, że warto świat zmienić na lepsze
I nie czekaj, by ktoś pomógł w tym Ci
Kochaj i wołaj na wietrze
Że to nasza ostatnia broń
I wiele wygramy nią
Bo to nasza ostatnia broń
I wiele wygramy nią

Marcin Kydryński
Read More
      edit