W zasadzie mam to w planach na następny miesiąc. To i jeszcze kilka rzeczy. Między innymi podwójne urodziny moich starszaków.
Odstęp między urodzinami Oli i Artka to dwa tygodnie więc w tym roku postanowiłam zrobić jedną większą imprezę. Tym bardziej, że większość znajomych mają tych samych. Także ostatnio czas leci mi na obmyślaniu menu - tym bardziej, że mamy zamiar zaprosić trochę dzieciaków z Akacji (dieta bezmleczna i bezglutenowa).
Mam nadzieję, że efektami i ewentualnymi przemyśleniami będę mogła podzielić się z Wami na blogu.
A ostatnio znowu do łask wróciły u nas zupy. Tak się dzieje za każdym razem jak którekolwiek z moich dzieci jest na etapie rozszerzania diety.
Tym razem padło na Alicję. A, że sezon botwinkowy w pełni. Szkoda nie skorzystać. Mam w planach też trochę jej pomrozić.
Składniki:
1 mała cebula, 1 ząbek czosnku
2 litry bulionu warzywnego
- 1/2 kg botwinki z buraczkami
- świeży koperek
- 2 łyżki masła klarowanego
- sól, pieprz, sok z cytryny
- 80 ml śmietany
- 3-4 ziemniaczki średniej wielkości
- 1 łyżka mąki pszennej
- 200g sera feta do podania
- Cebulę i czosnek posiekać. W garnku rozgrzać masło klarowane i zeszklić na nim cebulę.
- Botwinkę dokładnie opłukać i drobno posiekać. Buraczki drobniutko pokroić tak aby ugotowały się w tym samym czasie co liście.
- Ziemniaki umyć, obrać i pokroić w kostkę. Dorzucić do cebuli i chwilę podsmażyć. Następnie zalać gorącym bulionem. Doprowadzić go wrzenia i gotować przez 15 minut.
- Włożyć posiekaną botwinkę i zagotować. Gotować do miękkości na umiarkowanym ogniu przez około 3 - 4 minuty.
- Śmietanę wymieszać z mąką i dwiema łyżkami zimnej wody, następnie stopniowo wlewać kilka łyżek zupy. Powoli przelać do garnka z zupą, zagotować, odstawić z ognia, doprawić do smaku solą, pieprzem i 1/2 łyżeczki soku z cytryny.
- Podawać z pokruszonym serem feta, z dużą ilością świeżego koperku.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz