Menu

wtorek, 10 maja 2016

Babeczki tostowe

Sezon piknikowy możemy uznać za otwarty... :) I całe szczęście... uwielbiam tę porę roku, gdy robi się już na tyle ciepło, że można wyciągnąć sandały z szafy, rajstopy zaś schować na jej dnie. Gdy z tygodnia na tydzień co innego kwitnie. Teraz za oknem podziwiam kwitnące na czerwono pigwowce oraz jabłonie. Przy bloku powoli zaczyna się unosić zapach bzu. W lasach zaczynają pojawiać się pierwsze konwalie. Wieczorami, gdy siedzę przy otwartych oknach, a szum z ulicy nie jest już aż tak donośny słychać śpiew ptaków dochodzący z pobliskiej rzeczki. Idealny wprost czas dla fotografów. Szkoda tylko, że taki krótki... Zresztą mam wrażenie, że mało kto się nim zachwyca... a szkoda...

W każdym bądź razie w najbliższym czasie szykują mi się co najmniej dwa pikniki ze znajomymi, także zaczęłam już testować przepisy... poza tym przepisy te są też idealną przekąską do lunchboxa, z którym ostatnio się nie rozstajemy.



Składniki (na 16 sztuk):
  • 16 kromek pieczywa tostowego
  • masło do wysmarowania formy
  • 2 jajka
  • 2/3 szklanki mleka
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1/4 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
  • 1/4 szklanki drobno posiekanego szczypiorku
  • 1/2 szklanki drobno startego lub rozdrobnionego sera (parmezan lub feta)
  • po 1/2 szklanki warzyw (papryka, brokuł, szpinak)
  1.  Formę na muffinki smarujemy masłem. Pieczywo tostowe delikatnie rozwałkowujemy, aby stały się cieńsze i powiększyły swoją objętość. Smarujemy je miękkim masłem (smarując masłem wyjętym prosto z lodówki nabawimy się jedynie dziur w pieczywie). Formę na muffinki wykładamy pieczywem wciskając je delikatnie palcami.
  2. Jajka ubijamy z mlekiem, solą, świeżo mielonym pieprzem i szczypiorkiem. 
  3. Do przygotowanych muffinek wrzucamy po szczypcie sera i warzyw. Zalewamy wszystko mieszaniną jajeczną, uważając by ich nie przepełnić. 
  4. Pieczemy w temp. 180 stopni przez 13-15 minut. Wyjmujemy z piekarnika. Zostawiamy na blasze przez kilka minut, a następnie ostrożnie je wyjmujemy. Można podawać na ciepło, choć dobre są również w wersji na zimno.

Smacznego.

1 komentarz:

  1. Świetny pomysł na zagospodarowanie chleba tostowego! Nie omieszkam wypróbować przy najbliższym piknikowaniu :)

    OdpowiedzUsuń