Można by rzec, że to kolejna wersja arbuzady... teraz arbuzy są w pełni swej słodyczy, w dodatku baaardzo tanie, więc czemu by z tej bazy witamin nie korzystać? :) Trochę znudziło nam się pić ostatnimi czasy wodę z cytryną, choć nie powiem... udało nam się powrócić do źródeł i ponownie z Żywiołem na wodę przestawić (pilnowanie przez babcie ma jeden minus... :) każdy napój musi zostać dosłodzony, bo przecież... dziecko inaczej go nie wypije). Dziś wersja z maliną, aczkolwiek dwa dni później z braku już malin w zamrażalniku wykorzystałam resztkę truskawek i wciąż napój pozostawał tak samo dobry...
Składniki:
250g malin
2 szklanki miąższu z arbuza (może być ciut więcej)
łyżka wody różanej
kostki lodu
listki mięty
Z miąższu arbuza usunąć pestki. Najlepiej robić to nad talerzem, by nie tracić soku.
Owoce umieścić w blenderze. Dodać wodę różaną, po czym całość zmiksować.
Szklanki napełnić lodem do 1/3 wysokości. Zalać koktajlem owocowym i udekorować miętą. Podawać od razu.
Uwielbiam owocowe koktajle! Same pyszności:)
OdpowiedzUsuń