Tydzień przygotowań do Weganskiego Śniadania na Trawie i już po imprezie.
Jeżeli Was tam nie było żałujcie. Składając swoje stanowisko jednogłośnie ze znajomymi uznaliśmy, że jest to najlepsza i zdecydowanie najfajniejsza impreza tego typu w lecie jaka odbywa się w Białymstoku. I nie chodzi tylko o to, że jedzenie schodzi nam w zastraszającym tempie. Że jeszcze wszystkiego nie wyłożyłam na stół, a już to co na stole leży znika w zaskakującym tempie.
To co lubię w tej imprezie to jej klimat. Ludzie rozkładający się z kocykami na trawie. Dzieci puszczające banki. Widząc te wszystkie berbecie wokół żałowałam, że nie zabrałam też swojej Alicji. Choć z drugiej strony mam też świadomość, że z nią byłoby nam jednak niezmiernie trudno.
W każdym bądź razie już dawno nie spotkałam tylu swoich znajomych w jednym miejscu. Dawno nie spotkałam też tylu swoich dawno niewidzianych znajomych. Ludzi, których twarze wciąż pamiętam, ale których imiona czasami jest mi ciężko sobie przypomnieć. I to również kocham w tej imprezie.
Dzięki niej nawiązuję nowe kontakty, ale również odnawiam i te stare, kiedyś utracone.
Dzięki niej otwierają się przede mną nowe możliwości, kiełkują nowe pomysły w głowie. I kto wie co dalej z nich urośnie.
A moje dzieciaki?
One również nawiązują nowe znajomości. Poznają nowych ludzi, inne dzieci. Stają się bardziej świadome i odpowiedzialne za swoje czyny.
Kto był na Śniadaniu na Trawie ten mógł spróbować na naszym stoiku kanapek z czterema pastami i dziś właśnie chciałabym zaprezentować Wam przepis na jedną z nich. Sądząc po tym, że Albert dwa razy musiał biegać po chleby domyślam się, że tak.
Składniki:
- 1/2 kg świeżego bobu
- 2 ząbki czosnku, rozgniecione
- szczypta mielonej ostrej papryczki chilli
- garść natki pietruszki (może być również koperek lub kolendra)
- 2 łyżki soku wyciśniętego z cytryny
- 1/3 oliwy z oliwek
- czerwona cebula
- sól, pieprz
- Bób gotuj ok. 10 minut tak by stał się miękki. Odcedź, odstaw, aby ostygł, następnie obierz ze skórek.
- Przełóż przygotowany bób do miski. Dodaj rozgniecione ząbki czosnku, natkę pietruszki, sok z cytryny i oliwę. Zmiksuj wszystkie składniki na gładką masę. Ja swoją pastę wstępnie zmiksowałam, a następnie przepuściłam przez wyciskarkę do owoców z wkładką do mielenia. Jeśli pasta wyda Ci się za gęsta możesz dolać 1-2 łyżki wody mineralnej.
- Cebulę obierz i posiekaj. Dodaj do pasty, wymieszaj. Przypraw solą i pieprzem.
Smacznego.