Menu

środa, 20 stycznia 2016

Hiszpańska grochowa

Jutro dzień babci. W tym roku udało się nam stworzyć coś wyjątkowego i w sumie wieloetapowego. Wieloetapowego, bo w tym wieku jednak taka praca do zrobienia w ciągu jednego dnia jest niemożliwością. Zawsze się wkurzałam, że zaczynamy razem, zapał jest, chęci też, ale na końcu mama sama musi kończyć prace. W tym roku podzieliłam całość "projektu" na etapy. Jednego dnia malowałyśmy ramkę. Drugiego dnia kwiaty, a trzeciego sklejałyśmy wszystko w całość. Jako tło wykorzystałyśmy też pracę jaką Ola stworzyła na Kolorakach, niekonwencjonalnych zajęciach plastycznych jakie odbywają się w Białymstoku raz w tygodniu dla dzieci. Z całym sercem je polecam. Żywioł ma już 4 lata, a i do prac plastycznych ostatnio sama się rwie, sama sobie coś wymyśla i rysuje (na Święta dostaliśmy od niej np portret - mama i tata trzymający się za ręce :) ... wisi na lodówce). No i Artek się też w końcu do farb i umazanych rąk przyzwyczaił.

A dziś kolejna propozycja na zupę. Ostatnio trochę z nimi eksperymentuje (bardziej w sensie co jest jadalne dla Oli i Arta, bo nam raczej wszystko smakuje... no chyba, że trafi się coś mocno nieudanego). Eksperymentuje, bo poniekąd już mi się przejadły brokułowa, kalafiorowa i krupniczek (póki co 3 zupy, które na 100 przejdą u Żywioła). Hiszpańska grochowa jest to zdecydowanie taki typ zupy, który w zupełności wystarcza za cały obiad.




Składniki:
  •  1 i 1/2 szkl grochu niełuskanego
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 łyżeczki kminku
  • kilka nitek szafranu (lub 1/2 łyżeczki kurkumy)
  • 3 cebule
  • 2 pomidory (lub puszka pomidorów bez skóry)
  • czerwona papryka
  • 1/4 główki białej kapusty
  • 4 łyżki oliwy
  • 4 marchewki
  • 5 ziemniaków
  • sól, pieprz
  • 1/2 pęczka pietruszki
  • 2l bulionu

  1. Groch moczyć ok. 8 godzin i ugotować w tej samej wodzie. Cebulę obrać, pokroić. Pomidory i paprykę umyć, usunąć pestki i pokroić.
  2. Cebulę, czosnek, przyprawy, paprykę i pomidory poddusić na oliwie, dodać pokrojoną kapustę. Całość zalać 2l bulionu. Dodać pokrojoną w talarki marchew, ziemniaki pokrojone w kawałki i ugotowany groch. Gotować aż warzywa zmiękną. Przyprawić solą i pieprzem. Podawać z natką pietruszki.
 Smacznego.


A to nasze dzieło (drugie jest "w toku", gdyż babcie pewnie dopiero w niedzielę zobaczymy, a jednak stopień zaawansowania prac potrzebuje troszkę czasu).


3 komentarze:

  1. Uwielbiam zupy grochowe, ostatnio też dużo eksperymentuję, ale pod kątem tego, czy mój M. będzie to jadł, jak urodzę jeszcze dzieci, to chyba będę musiała gotować dla siebie, mojego M. i dzieci oddzielnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo zupowa, więc każda nowa odmiana jakiejś znanej mi zupy kusi mnie do spróbowania. Jedynie ten kminek mi trochę nie bardzo, jakoś nie mogę się przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za grochową ale mężowi gotuje na zapas :-)może następnym razem zapodam mu ten przepis:-)

    OdpowiedzUsuń