Składniki:
- 200g ciecierzycy namoczonej na noc i ugotowanej (wersja dla leniwych to 400g odcedzonej ciecierzycy z puszki)
- 150ml soku jabłkowego lub z pomarańczy
- 4 jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
- 100g cukru muscavado
- 70g kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżki masła
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- Ciecierzycę miksujemy na gładką masę z sokiem, ( ja użyłam jabłkowego, bo byłam za leniwa żeby wycisnąć z pomarańczy,) jajkami, ekstraktem, cukrem, sodą, proszkiem do pieczenia i 65g kakao.
- Małą formę na babkę (wysokość 10cm, śr. 22cm) smarujemy masłem i wysypujemy 5g kakao. Do formy przekładamy masę. Pieczemy 50min. w temperaturze 175 stopni.
- Kawałki babki możemy udekorować śmietaną sojową lub podawać z ulubionym miodem. Wyśmienita jest również oprószona po prostu kakao.
Rewelacyjny pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe, muszę wypróbować. U mnie niestety na pewno wszyscy się poznają, bo są bardzo wyczuleni.
OdpowiedzUsuńciasta na bazie ciecierzycy są takie mokre i zbite, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńmi w smaku przypominają swoją strukturą troszkę brownie
UsuńWyglądają cudnie i bardzo podoba mi się ich skład ;) Uwielbiam ciecierzycę, ale ciasta z niej jeszcze nie robiłam...
OdpowiedzUsuńcieciorka to również mój ulubiony strączkowiec stad ta próba wytworzenia z niej czegoś na słodko... debiut uważam za udany :]
Usuń