Żywioł to jednak nie lubi dyni.Ta zupa to był poniekąd test. Gdy spytała się z czego jest ona, wiedząc, że na samo słowo dynia nawet jej nie spróbuje powiedziałam, że z jabłek i marchewki. Zanurzyła w moim talerzu palec. Mmmm, prawie jak mały miś (ostatnio katujemy książkę o tym tytule) powiedziała - dobra, będę jeść. Nalałam jej do ulubionej miseczki i widzę, że po kilku łyżkach już nie ma ochoty. Co tam? - się pytam. Jednak mi nie smakuje - odpowiedziała. Ah ta dynia, w żadnej postaci nie przejdzie. Pomimo to zupa wyszła bardzo dobra, słodka od jabłek. Na ruszt poszedł tym razem muscat de provance, bo już go ząb czasu w piwnicy zaczął ruszać. :) Reszta dyni poszła na sok (ta odmiana jest akurat mocno soczysta), ale i tak soku nie za wiele wyszło. Starczyło jedynie na 3 szejki :] (Żywioł z oczywistych względów nie chciał nawet do swojego ani kropli soku z dyni).
Składniki:
- 400g dyni
- cebula
- 200g marchewki
- 1,5cm świeżego imbiru
- 3 jabłka
- sok z 1 cytryny
- 2 łyżki masła
- 800ml wywaru warzywnego
- 150ml śmietany kremówki
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- gałka muszkatołowa
- łyżeczka curry
- natka pietruszki do przybrania
Dynię obieramy, usuwamy pestki. Cebulę i marchew obieramy. Kroimy warzywa w dużą kostkę. Imbir obieramy i siekamy. Jabłka myjemy, obieramy dwa z nich, usuwamy gniazda nasienne, kroimy w kostkę i mieszamy z odrobiną soku z cytryny. W rondelku rozpuszczamy masło, wrzucamy imbir i cebulę, szklimy, następnie dodajemy marchew i dynię, smażymy chwilę, ciągle mieszając. Dodajemy wywar i pokrojone jabłka, mieszamy i gotujemy na średnim ogniu około 25 minut. Miksujemy zupę na gładki krem, dolewamy 100ml śmietanki i trochę bulionu, jeżeli jest za gęsta. Zagotowujemy i zdejmujemy z ognia. Doprawiamy solą, pieprzem, gałką muszkatołową i curry. Trzecie jabłko ścieramy na tarce i mieszamy z sokiem z cytryny. Pozostałą śmietankę ubijamy na sztywno. Rozlewamy krem do miseczek i podajemy ozdobiony jabłkami, śmietanka i natką pietruszki.
Smacznego.
Mmm, dynia :)
OdpowiedzUsuńano znajdzie się jeszcze kilka w piwnicy :)
Usuńdynia to moje warzywo nr 1! pysznie!
OdpowiedzUsuńteż je lubię, dlatego ubolewam, że moja córa za nim nie przepada...
UsuńZ dodatkiem jabłek i marchewek jeszcze nie próbowałam. Jak przyjdzie sezon na dynię to z przyjemnością spróbuję :)
OdpowiedzUsuńja w następnym roku zamierzam o parę sztuk więcej do przechowania w piwnicy w czasie zimy zakupić
Usuń