Pamiętacie mam nadzieję, że Dni Bliskości się jeszcze nie skończyły. Nie
spotkacie mnie tam już jako prowadzącej, ale uczestnika – tym razem z
dzieciakami. Lub czasem też jako fotografa, m. in. w tak uwielbianym przeze
mnie Przedszkolu Leśnym Puszczyk w sobotę. Mam nadzieję, że pogoda dopisze,
choć Puszczykom nawet zła pogoda nie doskwiera zgodnie z powiedzeniem, że „nie
ma złej pogody, jedynie złe ubranie”.
A dziś wracam do Was jesienną, bo z darami jesieni tartą drożdżową z gruszkami. Idealna na chłodne wieczory do herbatki.
Składniki:
- 3 łyżki mleka
- opakowanie suszonych drożdży
- 2 łyżki ksylitolu
- 2 jajka
- 1 i 1/2 szklanki mąki
- szczypta soli
- 8,5 dag masła
- 3-4 gruszki
- cytryna
- 2 łyżki brązowego cukru
- Mleko podgrzewamy, rozpuszczamy w nim drożdże, mieszamy za pomocą miksera. Dodajemy ksylitol, jaja i mieszamy. Dosypujemy przesianą mąkę i sól. Mieszamy ok. 1 min. Na koniec dodajemy rozpuszczone i ostudzone masło i ponownie wyrabiamy ok. 1 minuty. Gładkie ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na 2 godziny.
- Gruszki obieramy, usuwamy gniazda nasienne, kroimy na ćwiartki, a potem w cieniutkie plasterki. Skrapiamy sokiem z cytryny żeby nie ściemniały. Formę na tartę o średnicy 24 cm smarujemy masłem. Gdy ciasto wyrośnie, przekładamy je do formy, zwilżoną dłonią rozkładamy równomiernie na blaszce, lekko dociskając. Na wierzchu układamy gruszki w odległości 1/2cm od brzegów formy. Wciskamy je dość głęboko w ciasto. Wierzch posypujemy brązowym cukrem i odstawiamy do wyrośnięcia na 30 min. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na 40 minut. Jeśli wierzch za szybko się zrumieni, przykrywamy ciasto papierem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz