Ostatnio znowu zaliczyłam przestój w blogowaniu i wszelkich pracach około komputerowych :). Po tym jak się Żywioł tydzień temu w pogoni za kotem wykąpał w rzece (a bynajmniej nie było tak ciepło i wiosennie jak dziś za oknem) zaliczyliśmy tydzień pobytu w domu. Chorowała trochę krócej, ale tak się nam wyjątkowo dobrze ze sobą siedziało, że już jej darowałam te parę dni przedszkola. W każdym bądź razie wracając do tego o czym dziś chciałabym...
Kolejna książką warta uwagi i którą chciałabym się z Wami podzielić to "Zielona Kuchnia". Niedawno wydana. Wpadła mi w ręce na jednym ze stoisk podczas Tygodnia Weganizmu i muszę powiedzieć, że świetnie wpisuje się w klimat. Ja ogólnie weganką nie jestem, (od jakiegoś czasu początek kolejnej ciąży był dla mnie przełomem, mogę w końcu o sobie powiedzieć wegetarianka) ale ta książka naprawdę zachęca by chociaż spróbować. Masa, cała masa bardzo ciekawych przepisów z tytułową zieleniną w tytule.
Przygotowując zdjęcia przypomniałam sobie również po co tak naprawdę kupiłam ostatnio batata w biedronce. Także kolejny przepis czeka na przetestowanie. Do tej pory zdarzyłam już spróbować Quiche (ciekawski), pesto z bazyli i szpinaku (świetne... niestety jarmużu na razie nie mam, bo w oryginale jest jarmuż, ale ostatnio w auchanie cały wór świeżego szpinaku za 6zł kupiłam... i dziś Arturo na śniadanie dwie muszelki z tym pesto wsunął) i frytki z polenty (jak dla mnie bez rewelacji). Dziś będę również na Żywiole testować smoothie czekoladowe, oczywiście ze szpinakiem i chia. :) Banan już się mrozi.
Menu
▼
poniedziałek, 27 kwietnia 2015
środa, 15 kwietnia 2015
Ziemniaczane gofry z serkiem wiejskim
Ostatnio chodziły za mną gofry, ale nie takie na słodko, o nie... miałam smaka na coś wytrawnego. Już kiedyś robiłam wersję brokułową, ale teraz z braku "normalnych" (czytaj naszych) brokułów padło na ziemniaczki. Żywioł tradycyjnie zarzekał się, że takich to ona jeść nie będzie, ale jak tylko wyszły z gofrownicy to przechwyciła pierwszego zalała go serkiem wiejskim i uciekła w kąt. Potem wróciła powiedziała, że pyszne i porwała kolejnego, tym razem już bez serka.
Składniki:
Składniki:
- 25 dag ziemniaków
- 1 szklanka mleka
- 1 łyżka roztopionego masła, lub oleju rzepakowego
- 15 dag mąki
- 1 jajko
- 1 pęczek szczypiorku
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 serek wiejski
- pół ogórka sałatkowego
- świeża bazylia
- sól, pieprz
- Ziemniaczki obrać, umyć, zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Szczypiorek posiekać. Wymieszać dokładnie wszystkie składniki ciasta. Nakładać je łyżką na rozgrzaną gofrownicę, rozsmarować i piec, aż powstaną złociste wafle.
- Ogórek pokroić w drobną kostkę. Bazylię posiekać. Ogórek wymieszać z serkiem wiejskim, dodać bazylię. Przyprawić do smaku.
- Na każdy wafel nałożyć łyżkę twarożku i udekorować posiekaną bazylią.
wtorek, 7 kwietnia 2015
Krem z dyni z jabłkami
Żywioł to jednak nie lubi dyni.Ta zupa to był poniekąd test. Gdy spytała się z czego jest ona, wiedząc, że na samo słowo dynia nawet jej nie spróbuje powiedziałam, że z jabłek i marchewki. Zanurzyła w moim talerzu palec. Mmmm, prawie jak mały miś (ostatnio katujemy książkę o tym tytule) powiedziała - dobra, będę jeść. Nalałam jej do ulubionej miseczki i widzę, że po kilku łyżkach już nie ma ochoty. Co tam? - się pytam. Jednak mi nie smakuje - odpowiedziała. Ah ta dynia, w żadnej postaci nie przejdzie. Pomimo to zupa wyszła bardzo dobra, słodka od jabłek. Na ruszt poszedł tym razem muscat de provance, bo już go ząb czasu w piwnicy zaczął ruszać. :) Reszta dyni poszła na sok (ta odmiana jest akurat mocno soczysta), ale i tak soku nie za wiele wyszło. Starczyło jedynie na 3 szejki :] (Żywioł z oczywistych względów nie chciał nawet do swojego ani kropli soku z dyni).
Składniki:
Smacznego.
Składniki:
- 400g dyni
- cebula
- 200g marchewki
- 1,5cm świeżego imbiru
- 3 jabłka
- sok z 1 cytryny
- 2 łyżki masła
- 800ml wywaru warzywnego
- 150ml śmietany kremówki
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- gałka muszkatołowa
- łyżeczka curry
- natka pietruszki do przybrania
Smacznego.
sobota, 4 kwietnia 2015
Alleluja!
Możliwe
Możliwe, że jesteś tu tylko na chwilę
I każdy Twój dzień wydaje ci się błahy,
Lekki, nieważny
Możliwe, że nie chcesz zaufać miłości
A życie bez niej wydaje Ci się łatwe,
Wolne, rozważne
A to nasza ostatnia broń
I wiele wygramy nią
Możliwe, że warto świat zmienić na lepsze
I nie czekaj, by ktoś pomógł w tym Ci
Kochaj i wołaj na wietrze
Że to nasza ostatnia broń
I wiele wygramy nią
Bo to nasza ostatnia broń
I wiele wygramy nią
Marcin Kydryński