Jeśli o mnie chodzi to w 2016 roku miałam zająć się bardziej szczegółowym planowaniem własnych działań i nawet mi się to udało. Jestem nawet z tego dumna, pomimo, że definitywnie wzięłam się za siebie dość późno, bo dopiero od września. Teraz powoli ulepszam swój system, wciągnęłam się nawet w planowanie w Bujo (Bullet Journal) i mam nadzieję, że w tym względzie kolejny rok przyniesie mi wiele dobrego.
2017 rok to dla mnie kolejne zmiany. Już niedługo po raz kolejny powiększy mi się rodzina. W tym roku również Ola kończy 6 lat więc oficjalnie zaczynamy swoją drogę z Edukacją Domową. Dla nie wtajemniczonych nasze zmagania będzie można śledzić tutaj. Chiałabym również ruszyć moją fotografię, szkolenia na skillshare (którymi jestem ostatnio zafascynowana i dzięki, którym ostatnio zaczęłam na nowo rysować... codziennie). Dużo planów mam. Napewno wszystkiego nie zdołam w takim stopniu jak bym chciała ogarnąć, ale... :) dzięki temu świat jest ciekawszy.
A 2016 rok żegnam przepisem na pyszne bezglutenowe ciasto bazujące na shake'u Arbonne.
Składniki:
- 1/3 szklanki soku jabłkowego
- łyżeczka mielonej skórki pomarańczowej z ekologicznej pomarańczy (ewentualnie skórka otarta z jednej pomarańczy)
- 150ml oleju słonecznikowego
- 2 duże jajka
- 60g cukru muscavado
- 85g mąki gryczanej
- 85g shake zastępujący posiłek arbone o smaku czekoladowym
- 1 łyżka mielonej przyprawy do pierników
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- 140g grubo startej marchewki
- 50g orzechów włoskich posiekanych, plus ewentualnie połówki do dekoracji
Krem:
- 200g serka śmietankowego
- 50g miękkiego masła
- 30g cukru pudru z ksylitolu przesianego
- Wymieszaj rodzynki z sokiem, skórką pomarańczy i odstaw na całą noc.
- Nagrzej piekarnik do 180 stopni (160 z termoobiegiem). Keksówkę o pojemności 900ml wyłóż papierem do pieczenia. Wymieszaj olej z jajkami. W osobnej dużej misce wymieszaj cukier, mąki, przyprawę do piernika oraz proszek do pieczenia. Następnie dodaj rodzynki wraz z resztką soku z miseczki, marchewkę, orzechy oraz miksturę jajeczną i dobrze wymieszaj. Przełóż ciasto do foremki i piecz przez godzinę lub do czasu, aż patyczek wetknięty w środek wyjdzie suchy.
- Serek śmietankowy, masło oraz cukier ubij mikserem na gładki krem. Posmaruj nim upieczone i wystudzone ciasto i udekoruj połówkami orzechów ( albo rodzynkami... mi tradycyjnie już orzechów do dekoracji nie starczyło... ).
Smacznego.
Wszystkich, którzy mieliby ochotę poznać więcej na temat wegańskich produktów (również kosmetyków) marki Arbonne zapraszam do kontaktu, zaś osobom chętnym na zakup, do 15 stycznia (bo taki mam termin powiększenia rodziny) jestem w stanie zaoferować 20% zniżki na wyżej wymienionego shake'a.
A Wy, jakie i czy macie postanowienia noworoczne?
Uwielbiam takie ciasta. Ja się staram ograniczać cukier, więc i sama poczyniłam ostatnio coś extra. Diwtetyczne, bezglutenowe brownie z buraków z kremem daktylowym. Zapraszam do siebie ;) http://wojslandia.blogspot.com/2017/01/nasze-holizmy-i-dietetyczne-brownie-z.html
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo wilgotne, lubię takie ciasta :)
OdpowiedzUsuń